Hipoteka po rozwodzie – co się dzieje z hipoteką po podziale majątku wspólnego małżonków?
Po rozwodzie przychodzi czas na podział majątku wspólnego małżonków. Najczęściej w skład majątku małżonków wchodzi nieruchomość (mieszkanie, dom), często obciążona hipoteką. Hipoteka zwykle zabezpiecza kredyt zaciągnięty przez małżonków na zakup nieruchomości. Po podziale majątku nieruchomość przypada jednemu z małżonków. Co się dzieje z obciążającą nieruchomość małżonków hipoteką?
Podział obciążonego hipoteką mieszkania lub domu małżonków przez sąd
Podział majątku wspólnego małżonków po rozwodzie może odbyć się albo pozasądowo albo przed sądem. Zwykle jednak walka w procesie rozwodowym odbiera małżonkom chęć do polubownego załatwienia sprawy rozliczeń majątkowych.
Każdy z rozwiedzionych małżonków może zażądać, aby sąd podzielił zgromadzony przez małżonków majątek wspólny. Sąd ma wówczas obowiązek ustalenia składu i wartości podlegającego podziałowi majątku wspólnego małżonków. Ostatecznie sąd wycenia i rozdziela poszczególne składniki majątku wspólnego małżonków, a ewentualne różnice wyrównuje dopłatami. Gdy majątek składa się tyko z jednej rzeczy, otrzymuje ją jeden z małżonków z obowiązkiem spłaty połowy jej wartości na rzecz drugiego. Jeżeli małżonkowie nie porozumieją się co do wartości poszczególnych składników, ich wyceny dokonuje biegły sądowy.
Zwykle kluczowym składnikiem majątku małżonków jest nieruchomość – mieszkanie lub dom. Nierzadko zakup mieszkania lub domu nastąpił na kredyt, którego spłatę zabezpiecza hipoteka na nieruchomości małżonków. Nieruchomość, w wyniku podziału majątku, przypadnie jednemu z małżonków. Bez porozumienia się z bankiem hipoteka nadal będzie obciążać nieruchomość. Podobnie, oboje małżonkowie nadal będą kredytobiorcami odpowiedzianymi za spłatę kredytu. Sąd nie dzieli bowiem długów małżonków, a jedynie ich aktywa. Obowiązującym w tym zakresie jest pogląd wyrażony w postanowieniu składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 1978 r. (III CRN 194/78).
„Długów zaciągniętych przez oboje małżonków nie można rozliczać przy podziale wspólnego majątku, gdyż mimo takiego podziału dług nadal utrzymuje się. Przerzucenie długu na jednego tylko z małżonków godziłoby w prawa wierzycieli.”
Problem uwzględnienie hipoteki przy wycenie mieszkania małżonków
Sądy stają przed dylematem, jak wyceniać nieruchomość obciążoną hipoteką przy podziale majątku małżonków. Czy przy jej wycenie uwzględniać hipotekę, czy nie? Przyjęcie jednego z rozwiązań ma niebagatelne znaczenie dla małżonków. Dodatkowo, sytuację do niedawana komplikowała zmienność poglądów sądów co do tego, czy małżonkowie po podziale majątku wspólnego mogą żądać rozliczenia w sytuacji, gdy jeden z nich spłaci cały kredyt.
Uwzględnianie hipoteki przy podziale majątku zdecydowanie obniża wysokość dopłaty lub spłaty, której musi dokonać małżonek przejmujący nieruchomość. Opiera się ono na założeniu, że zabezpieczony hipoteką kredyt będzie spłacał małżonek przejmujący nieruchomość. Wartość otrzymanej przez niego nieruchomości wydaje się zatem niższa o wartość hipoteki. Stanowisko takie okazuje się jednak problematyczne w sytuacji, gdy małżonek przejmujący nieruchomość przestaje spłacać kredyt. Dodatkowo, ma ono wątpliwe oparcie w przepisach.
Nieuwzględnienie hipoteki przy podziałem majątku zwykle oznacza natomiast konieczność zwrócenia drugiemu małżonkowi połowy rynkowej wartości nieruchomości. Małżonek otrzymuje zatem nieruchomość z hipoteką, a spłacić drugiemu małżonkowi musi połowę jej wartości tak, jakby tej hipoteki nie było. Przyjęcie takiego sposobu rozliczenia jest zatem mniej korzystne dla tego z małżonków, które ma otrzymać mieszkanie lub dom. Podejście to, choć na pierwszy rzut oka przez niektórych oceniane jako niesprawiedliwe, lepiej odzwierciedla jednak warunki rynkowe.
Hipoteka przy podziale majątku małżonków – najnowsze stanowisko
Oba powyższe rozwiązania znajdują wsparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego i żadne z nich nie jest pozbawione wad. Aby uniknąć problemów, nierzadko doradza się małżonkom, aby zbyli mieszkanie na wolnym rynku i z uzyskanej ceny zaspokoili dług hipoteczny, dzieląc resztę między siebie. Ewentualnie, zachęca się, aby porozumieli się z bankiem. Nie jest to jednak łatwe, albowiem banki niechętnie zwalniają z kredytu jednego z małżonków, jeżeli nie zaoferuje się im dodatkowego zabezpieczenia. Co więcej, porozumienie zwaśnionych małżonków niejednokrotnie nie jest możliwe. W konsekwencji małżonkowie na salach sądowych przerzucają się argumentami, mającymi przekonać sąd do zastosowania jednego z ww. rozwiązań. Ostatecznie jeden z nich zwykle czuje się pokrzywdzony wyrokiem.
Biorąc od uwagę rozbieżności w powyższej kwestii, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego zwrócił się o rozstrzygnięcie rozbieżności do Sądu Najwyższego. W 2019 r. Sąd Najwyższy przyjął trzy uchwały, które zapewne ukształtują orzecznictwo sądów powszechnych na najbliższe lata. Nie eliminują one wszystkich problemów, które mogą powstać przy (oraz po) podziale majątku wspólnego małżonków. Warto bowiem pamiętać, że nie mają one charakteru wiążącego dla sądów powszechnych. Pozwalają one jednak zmniejszyć stopień niepewności i dopasować oczekiwany sposób podziału majątku małżonków do ich możliwości finansowych. Innymi słowy, małżonkowie będą rzadziej zaskakiwani podejściem sądów do kwestii hipoteki przy podziale majątku wspólnego.
Uchwała Sądu Najwyższego z 28 marca 2019 r. (III CZP 21/18)
Sąd Najwyższy stwierdził, że w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków, obejmującego nieruchomość obciążoną hipoteką zabezpieczającą udzielony małżonkom kredyt bankowy, sąd – przydzielając tę nieruchomość na własność jednego z małżonków – ustala jej wartość, jeżeli nie przemawiają przeciwko temu ważne względy, z pominięciem wartości obciążenia hipotecznego (uchwała Sądu Najwyższego z 28 marca 2019 r., III CZP 21/18). Tego samego dnia uznał, że analogiczna zasada ma zastosowanie przy zniesieniu współwłasności spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego obciążonego hipoteką zabezpieczającą kredyt bankowy i pożyczkę udzieloną współwłaścicielom (uchwała Sądu Najwyższego z 28 marca 2019 r., III CZP 41/18).
Sąd Najwyższy uznał także, w uchwale wydanej przez powiększony skład, że art. 618 § 3 k.p.c. nie wyłącza dochodzenia między małżonkami roszczenia o zwrot kwoty zobowiązania zabezpieczonego hipoteką, spłaconego przez jednego z nich po uprawomocnieniu się postanowienia o podziale majątku wspólnego (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., III CZP 30/18).
Sąd Najwyższy nie zdecydował się jednak podjąć w powiększonym składzie uchwały przesądzającej kwestię uwzględniania hipoteki na nieruchomości małżonków przy jej wycenie. Uchwała taka stanowiłaby kierunkowskaz dla sądów powszechnych. Sąd Najwyższy uznał jednak, że bogactwo stanów faktycznych jest zbyt duże. W związku z tym, abstrakcyjna uchwała, oderwana od realiów konkretnej sprawy, mogłaby okazać się zawodna dla praktyki.
Co z długiem hipotecznym po podziale majątku małżonków?
Nie znamy jeszcze uzasadnienia powyższych orzeczeń. Nie wiemy zatem, jakie przykładowe ważne względy Sąd Najwyższy uznał za mogące stać u podstaw odstąpienia od wyrażonego przez siebie poglądu. Orzeczenia te wskazują jednak, że Sąd Najwyższy kolejny raz przychylił się do poglądu nakazującego wyceniać nieruchomość obciążoną hipoteką bez uwzględniani wartości tej hipoteki. Innymi słowy, małżonek otrzymujący na własność mieszkanie lub dom z długiem hipotecznym zasadniczo musi spłacić drugiego małżonka. Wysokość tej spłaty, w typowych sytuacjach, odpowiada połowie wartości rynkowej mieszkania lub domu, bez odejmowania od niej wartości hipoteki. W nietypowych jednak sytuacjach, jeżeli przemawiają za tym ważne względy, sąd może postąpić odmiennie.
Po podziale majątku nadal oboje małżonkowie są dłużnikami z tytułu kredytu. Jeżeli jednak kredyt w całości spłaca tyko jeden z nich, może on żądać rozliczenia. Zwykle oznacza to, że może dochodzić od drugiego małżonka odpowiedniej części spłaconych rat kredytu. Nie stoi temu na przeszkodzie dokonany podział majątku wspólnego. Aby zatem rachunek ekonomiczny po podziale majątku się wyrównał, małżonkowie powinni bądź porozumieć się co do kwestii spłaty kredytu, bądź spłacać kredyt wspólnie, zwykle po połowie. W przeciwnym wypadku narażają się na kolejny spór sądowy. Warto o tym pamiętać, planując treść swoich żądań w sprawie o podział majątku wspólnego małżonków po rozwodzie.